sobota, 23 czerwca 2012

Rozdzial 22


Gdy wysiedliśmy z samolotu czekało na nas pełno fanek i paparazzi.  Zaczęli robić nam zdjęcia.  Pytali chłopaków o nasze plany. Oni im nie odpowiedzieli. Nawet Darcy i ja nie wiedziałyśmy dokąd właściwie jedziemy. Poszliśmy po bagaże i wyszliśmy na zewnątrz. Wsiedliśmy do samochodu który na nas czekał .
- Dokąd jedziemy? – zapytałam Zayn’a
- Zobaczysz jak będziemy na miejscu
- Daleko jeszcze ? – zapytała Darcy z niecierpliwością – Jeszcze kawałek – powiedział Harry
Próbowałam zobaczyć coś przez okno, ale szyby były przyciemnione i nic nie było widać. Gdy dojechaliśmy Zayn zakrył mi oczy i wysiedliśmy z samochodu.
- Już możesz patrzeć – Zayn odsłonił mi oczy
Moim oczom ukazała się farma. Było na niej dużo zwierząt
- Podoba wam się? – zapytał Niall
- Tu jest piękne – powiedziała Darcy
- Przepięknie  - powiedziałam
- Czy wy przyjechaliście tu na sesje? Tak jak nam mówiliście – zapytała Darcy
- Nie po prostu przyjechaliśmy na weekend – powiedział Liam
- Witam gości – powiedział mężczyzna, który do nas podszedł
- Dzień dobry – powiedzieliśmy
- Cześć wujku – powiedział Niall
- Wujku? – zdziwiła się Darcy
- Tak to mój wujek i dla tego tu przyjechaliśmy
- Niall – krzyknęła mała dziewczynka i rzuciła mu się w ramiona
- Cześć Hannah. Poznaj moich przyjaciół
- Ja ich znam. Tylko nie znam tych dziewczyn
- To jest Amy – powiedział Zayn i pocałował mnie w policzek
- Cześć. Miło mi cie poznać – powiedziałam i podałam jej rękę
- Mi ciebie też
- To jest Darcy – powiedział Harry
- Cześć- powiedziały dziewczyny
- Stąd go nie widać, ale tam dalej jest jeziorko. Można się przy nim poopalać i w nim popływać. Jeśli chcecie – powiedział wujek Niall’a
- A SA tu konie? – zapytałam
- Są za domem – powiedziała Hannah – Lubisz jeździć konno?
- Uwielbiam
- Możemy iść pojeździć. Jeśli chcesz
- Chętnie. Tylko najpierw musze się przebrać
- Chodźcie pokaże wam pokoje – powiedział farmer
 Poszliśmy do domu. Były dwa pokoje dwuosobowe i jeden trzyosobowy.
- To jak się dzielimy? – zapytał Louis
- Zayn z Amy,  Harry z Darcy, ja, Louis i Niall – zaproponował Liam
- Mi pasuje – powiedział Niall
Zgodziliśmy się wszyscy i weszliśmy do pokoi.
- Nawet łóżko mamy wspólne – powiedział Zayn i usiadł na nim
- A co cos ci nie pasuję ?
- Mi skąd. Chodź do mnie – Zayn złapał mnie za rękę i pociągnął tak, że wylądowałam na jego kolanach – Podoba ci się to miejsce?
- Pewnie że tak. Jest wspaniałe. Dlaczego nie powiedziałeś gdzie jedziemy?
- Bo to miała być niespodzianka
- I naprawdę ci się udała – pocałowałam go delikatnie w usta. On odwdzięczył się tym samym. Całowaliśmy sie tak przez 5 minut
- Musze iść – przerwałam
- Dokąd?
- Do Hannah. Obiecałam jej że pojeżdżę z nią konno
- Niech poczeka jeszcze chwile
- Chyba dosyć się naczekała. Ty możesz iść gdzieś z chłopakami
- Ale ja wole ciebie
- Ja też bym została tu chętnie z tobą, ale jej obiecam
- Nie powiedziałaś obiecuje
- Zachowujesz się jak dziecko- pocałowałam do delikatnie –Ja idę a ty idź gdzieś z chłopakami
- Gdzie?
- Nie wiem. Niell wam na pewno coś pokaże
- Okey, ale wiedz że będę tęsknił
- Ja też będę tęskniła
- A teraz buziak na pożegnanie -  Zayn mnie pocałował
Wyszłam z pokoju i poszłam na dół. Hannah już na mnie czekała. Zapytałam Darcy czy chce iść z nami, ale nie chciała.  Poszłam z Hannah do stajni. Ona pozwoliła mi wybrać konia. Wybrałam brązowego ogiera z czarną grzywą i czarnym ogonem. Hannah wzięła swojego źrebaka. Pojechałyśmy na polane. Było na niej dużo zielonej trawy i drzew.
- Ale tu pięknie – powiedziałam
- Lubię tu przyjeżdżać
- Ty to masz fajnie.
- Dlaczego?
- Masz konie. Możesz przyjechać na nich w takie miejsce jak to i w inne piękne miejsca. Ja zawsze chciałam mieć konia
- To dla czego rodzice ci nie kupili?
- Nie miałbym gdzie go trzymać
- To byś sobie zrobiła stajnie
- Ja mieszkam w Los Angeles. Tam nie miałabym gdzie jej zrobić
- Jak chcesz to możesz tu przyjeżdżać kiedy tylko zechcesz
- Dziękuje. To nie będzie proste bo mam daleko ale mimo to dziękuje za zaproszenie
- Wracamy ?
- Skoro musimy to wracajmy
Wróciliśmy do stajni i zostawiliśmy konie. 


Przepraszam że długo nie dodawałam, ale jakoś tak wyszło
Ale czy ktoś to w ogóle czyt ?

2 komentarze: