Następnego dnia czułam się dobrze. Rano byłam z Darcy w
kinie. Poszłyśmy na zakupy i spotkałyśmy naszego kolegę ze szkoły, który
przyjechało swojego kuzyna. Wróciłyśmy do domu późno i byłyśmy zmęczone. W
środę spotkałyśmy się z chłopakami. Powiedzieli nam, że w poniedziałek muszą
jechać na 3 dni do Włoch. Chcieli abyśmy
pojechały z nimi. Zgodziłyśmy się. W czwartek przygotowywałyśmy się do imprezy
Darcy.
Z perspektywy Darcy
Rano obudził mnie telefon.
- Wszystkiego najlepszego kochana – dzwonił Harry
- Dziękuje misiu
- Obudziłem cie? Jeśli tak to przepraszam
- Nic nie szkodzi
- A Amy jeszcze śpi?
Tak. Dlaczego pytasz?
- Nie ja tylko Zayn
-To on jest z tobą?
- Nie tylko on. Wszyscy jesteśmy akurat w kuchni
- Najlepszego – krzyknęli chłopacy
- Dzięki. Macie na dzisiaj jakieś plany?
- Nie wiem. Może
pójdziemy na jakąś imprezę – powiedział Louis
- Jaką? – zapytałam
- Urodzinową – powiedział Liam
- Do naszej przyjaciółki- dodał Naill
- Cieszę się, że przyjdziecie
- My też się cieszymy – powiedział Liam
- Muszę kończyć. Do zobaczenia
- Pa – powiedzieli chłopacy a ja się rozłączyłam
Poszłam do łazienki. Przebrałam się w jakieś luźne ciuchy.
Gdy wróciłam do pokoju zobaczyłam, ze Amy już nie śpi. Poszłą do łązienkii się
przebrała.
- Zayn pytał o ciebie jak Harry dzwonił – powiedziałam
- Dopiero teraz mi o tym mówisz?- Amy zaczęła dzwonić do
Zayn’a
Gadali razem przez pół godziny. Gdy skończyli poszłyśmy
razem na śniadanie. Po śniadaniu pojechałyśmy z mamą Chris’a do supermarketu.
Wróciłyśmy po godzinie. Była 11:30. Poszłyśmy na górę i zaczęłyśmy rozmawiać na
różne tematy
- Mam coś dla ciebie – powiedziała Amy wręczając mi
pudełeczko
W pudełeczku był naszyjnik.
- Dziękuje, jest piękny
- otwórz
W środku było nasz zdjęcie. Gdy je zobaczyłam uśmiechnęłam
się i mocno przytuliłam Amy.
- Podoba ci się? – zapytała
- Jasne, że mi się podoba
- Kiedyś chciałaś taki mieć a ja zobaczyłam go u jubilera,
więc ci kupiłam
- Jest cudowny. Zawsze będę go nosić. Nigdy go nie ściągne
- Zawsze będziesz miała mnie przy sobie – zaśmiała się Amy
Rozmowę przerwał nam dzwonek do drzwi. Poszłyśmy otworzyć. W
drzwiach stał kurier. Dałnam jakąś paczkę i poszedł sobie. Wróciłyśmy do pokoju
i otworzyliśmy ją. W środku był list do mnie. Gdy go przeczytałam nie mogłam
uwierzyć własnym oczą. Od razu pobiegłam do Harry’ego a Amy razem ze mną.
Zadzwoniłam do drzwi. Otworzył Louis.
- Cześć- powiedział
- Gdzie Harry – zapytałam wściekła i weszłam do domu
- Jest u siebie
Poszłam na górę do jego pokoju i zobaczyłam że rozmawia
przez telefon.
Zapowiada się jakaś intryga. ^^
OdpowiedzUsuń