Rozdzaiał 7

W pudełku był mój telefon.

- Skąd go masz? – zapytałam

- Zostawiłaś go wczoraj w mojej bejsbolówce – odpowiedziała

- Ja go dzisiaj szukałam, po całym domu – powiedziałam – dlaczego mi nie powiedziałeś jak dzwoniliście ?

- Chciałem ci zrobić niespodziankę – powiedział

- Udała ci się – powiedziałam uśmiechając się szeroko do Zayn’a

- To już wiem skąd masz mój numer – powiedziała Darcy do Harry’ego

- Przepraszam, że grzebałem ci w telefonie, ale jakoś musieliśmy  się z wami skontaktować- powiedział Zayn

- Nie szkodzi – powiedziałam – Ale sms-ów mi nie czytałeś ?

- Nie, nie jestem taki – odpowiedział

- To dobrze, że tego nie zrobiłeś – powiedziałam

- A jest tam coś o mnie? – zapytał

- Nie – odpowiedział Louis

- A ty skąd wiesz co ona pisze – zapytał Liam

- Skoro wczoraj się spotkali pierwszy raz a Amy zostawiła telefon u Zayna, to jak miała pisać – powiedział Lou

- Louis ma całkowitą racje – powiedziałam

- Nie chce mi się tu siedzieć – powiedziała Darcy

- Chodźmy na jakąś imprezę – zaproponował Niall

- Niedaleko jest świetny klub. Idziemy? – zapytał Liam

Wszyscy się zgodziliśmy. W klubie byliśmy po 10 minutach. Poszliśmy zamówić codo picia, po czym usiedliśmy na wolnych miejscach. Po chwili Zayn złapał mnie za rękę i wyciągnął na parkiet. Na początku tańczyliśmy normalnie, ale gy dołączyła do nas Darcy z resztą chłopaków zaczęliśmy się wygłupiać. Po 2 godzinach byliśmy już po paru drinkach. Usiedliśmy przy stoliku, aby trochę odpocząć.

- Muszę do łazienki – powiedziała Darcy

- Idę z tobą – oznajmiłam

W łazience było pusto. Załatwiłyśmy swoje potrzeby, poprawiłyśmy włosy. Gdy wyszłyśmy podszedł do nas Zayn

- Amy możemy pogadać – zapytał

- Jasne – zgodziłam się

- To ja idę do reszty chłopaków – powiedziała Darcy

Zayn zaciągnął mnie do jakiegoś pomieszczenia. Nie wiedziałam co to jest.

- O czym chciałeś pogadać? – zapytałam

- Muszę ci cos ważnego powiedzieć – odpowiedział

- Co takiego?

- To – Zayn  złapał mnie w tali i pocałował

- Możesz powtórzyć? Chyba nie usłyszałam

Zayn znowu mnie pocałował a ja się mu odwdzięczyłam. Tą wspaniałą chwilę przerwał nam telefon

- Stary gdzie jesteś – dzwonił Liam

- A co się stało – zapytał Zayn

- Fanki na ciebie czekają

- Już idę – powiedział Zayn i rozłączył sie

- Musimy wracać – powiedział do mnie

- Ale tu jest tak fajnie. Nie możemy zostać? – zapytałam ze smutna miną

- Chciałbym, ale niestety musimy iść  - powiedział

Zanim wyszliśmy Zayn mnie pocałował. Gdy wróciliśmy chłopacy byli otoczeni fankami. Zayn do nich dołączył , a ja poszłam usiąść koło Darcy. Zapytała mnie o czym rozmawiałam z Zaynem. Wszystko jej opowiedziałam .  Ja zapytam ją czy między nią a Harry’m do czegoś doszło. Powiedziała, że nie. Po 30 minutach wracaliśmy do  domu. Chłopacy byli bardzo zmęczeni. Zayn i Harry postanowili nas odprowadzić. Wzięłam Zayna za rękę i weszliśmy do domu. Chciałam aby Darcy została Z Harry’m sama. Gdy tylko zamknęłam drzwi Zayn zaczął mnie całować. Po 5 minutach do domu weszła Darcy z Harry’m

- Musimy iść – powiedział przerywając nam Harry

Pożegnałam się z Zayn’em. Gdy chłopacy wyszli Darcy zaczęła się szeroko uśmiechać.

- Udało się? – zapytałam

- Ale co miało się udać?

- Przecież ja was tam specjalnie samych zostawiłam. Pocałował cie ? – zapytałam

- Tak i było fantastycznie – powiedziała – Widzę, że wy z Zayn’em nie szczędzicie sobie czułości

- On jest wspaniały – powiedziałam – Nigdy nie sądziłam, że spotkam kogoś takiego – powiedziałam, mimo tego że znałam go dopiero dwa dni.

- Ja też nie sądziłam, że spotkam kogoś takiego jak Harry – powiedział Darcy

- Oni są zupełnie inni niż piszą te wszystkie gazety – powiedziałam

Porozmawiałyśmy jeszcze chwilę i poszłyśmy spać. 

Proszę komentujcie :D Następny będzie jutro, bo nie zdążę go dzisiaj przepisać :)