poniedziałek, 19 marca 2012

Rozdział 8


Wstałam o 8:30. Darcy jeszcze spała, więc poszłam do łazienki . wyszłam po 20 minutach
- Amy może pójdziemy po śniadaniu do wesołego miasteczka? – zapytał Chris
- Spoko- powiedziałam – Zobaczę czy Darcy jeszcze śpi i powiem jej o wesołym miasteczku
Poszłam do pokoju. Darcy jeszcze spała. Nie chciałam jej budzić. Przebrałam się i włączyłam laptopa. Włączyłam jakąś stronę z plotkami. W moje oczy rzucał się nagłówek „ Zayn i Harry szaleją w parku. Nie sami.” Włączyłam to i zobaczyłam fili, który ktoś wczoraj nagrał.
- Która godzina – zapytała Darcy gdy się obudziła
- 9:25 – odpowiedziałam – Po śniadaniu idziemy z Chris’em do wesołego miasteczka
- Okey. A kiedy śniadanie ? – zapytała
- Nie wiem
Darcy poszła do łazienki a ja wróciłam do czytania plotek. Po 20 minutach Chris zawołał nas na śniadanie. Gdy zjedliśmy wyszliśmy z domu. Na miejscu czekał na na s kolega Chris’a, Ethan. Przywitaliśmy się i poszliśmy na karuzelę. Poszłam rzucać kółkami na butelki. Ku mojemu zdiwieni trafiłam wszystkie i wygrałam słodką  niebieską małpkę. Darcy wygrała różowego kota. Chłopacy przyszli do nas z watą cukrową. Poszliśmy na inne atrakcje. Po 2 godzinach postanowiliśmy odpocząć. Poszliśmy  do knajpki. Po chwili usłyszałam telefon. Dzwonił Liam.
- Cześć – powiedziałam
- Cześć. Mam złe wieści – powiedział zdenerwowany
- Co się stało? –zapytałam
- Zayn i Harry mieli wypadek – oznajmił
- Jak to? Co z nimi? W jakim są stanie? – zapytałam ze łzami w oczach
- Jechali samochodem i zderzyli się z ciężarówką. Zayn jest poobijany – powiedział
- A co z Harry’m – zapytałam
- Z nim jest gorzej. Jest nieprzytomny. Oboje są w szpitalu
- Już tam jedziemy  - powiedziałam
Powiedziałam wszystko Darcy i chłopakom. Chris zawiózł nas do szpitala. Liam czekał na nas przy wejściu. Byłyśmy zapłakane. Poszliśmy do reszty chłopków. Stali przy pokoju, w którym leżał Harry. Gdy Darcy go zobaczyła rozpłakała się jeszcze bardziej. Mocną ją przytuliłam.
- A gdzie Zayn? – pytałam
- Jest na badaniach – powiedział Lou
Z sali Harry’ego wyszedł lekarz.
- Co z nim? – zapytała zapłakana Darcy
- Odzyskał przytomność, ale jest osłabiony – odpowiedział
- Możemy do niego wejść – zapytał Lou
- Tak, ale proszę nie męczcie go. Musi odpoczywać – lekarz się zgodził
Weszliśmy do Sali i Darcy przytuliła Harry’ego
- Uśmiechnij się kotku. Wszystko będzie dobrze  - pocieszał ja
- Wiem, ale martwiłam się o ciebie – powiedziała Darcy
- Jak się czujesz? – zapytał Niall
- Lepiej – powiedział – a co z Zaynem?
- Teraz jest na badaniach – powiedziałam
Do Sali wszedł lekarz. Powiedział abyśmy wyszli. Darcy chciała zostać. Lekarz się zgodził a my wyszliśmy zostawiając Darcy z Hrry’m. Z gabinetu obok wyszedł Zayn. Przytuliłam się do niego.
- Ałł – powiedział
- Przepraszam nie chciałam. Strasznie się martwiłam – powiedziałam – Co powiedział lekarz?
- Mam poobijane zebra i musze dużo odpoczywać – powiedział
- Przy mnie nie będziesz musiał nic robić – powiedziałam
- A co z Harry’m? – zapytał Zayn
- Już lepiej. Darcy jest przy nim – powiedział Niall
Po paru minutach Darcy wyszła od Harry’ego. Chłopak zasnął.
- Jestem głodny – powiedział Zayn – możemy iść cos zjeść?
- No jasne ze tak – powiedział Louis
Darcy nie chciała zostawić Harry’ego samego. Jednak przekonaliśmy ją, ze on i tak śpi i nie musi przy nim być . Poszliśmy do pizzerii obok szpitala. Zamówiliśmy pizze. Darcy cały czas była nieobecna. Myślała o tym co się dzieje z Harry’m. Gdy kelnerka przyniosła zamówioną przez nas pizze Darcy nie tknęła ani kawałka. Cały czas mówiliśmy jej, ze z Harry’m jest wszystko w porządku. Louis zaczął wygadywać głupoty. Na jej twarz zawitał mały uśmiech. Po 2 godzinach wróciliśmy do szpitala. Harry nadal spał. Darcy zapytała lekarza kiedy go wypiszą. Lekarz powiedział, że być może już jutro będzie mógł wrócić do domu. Darcy się uśmiechnęła. Weszliśmy do jego pokoju. Darcy usiadła obok niego i chwyciła go za rękę. Obudził się.
- Cześć – powiedzieliśmy chórem
- Cześć – odpowiedział
- Jak się czujesz? – zapytał Zayn
-
Już lepiej. Chce już stąd wyjść – powiedział – A ty jak się czujesz?
- Dobrze. Mam poobijane żebra i musze odpoczywać – powiedział Zayn
- Przepraszam za ten wypadek – powiedział Harry
- Stary to nie twoja wina . to ten drugi kierowca w nas uderzył – powiedział  Zayn
Rozmowę przerwał nam lekarz. Powiedział, że musimy już iść, bo skończył się czas odwiedzin. Pożegnaliśmy się z Harrym i wyszliśmy. Poszliśmy do domu chłopaków. Niall włączył telewizor.
- Po tragicznym wypadku Zayn’a i Harry’ego na twiter’ze znalazło się wiele wpisów od fanów. Nie wiadomo co się dzieje z Harry’m, wiadomo jednak, że Zayn jest już w domu.  – powiedziała prowadząca
- Możesz to wyłączyć? – zapytał Zayn
- Spoko. Przełączę na inny kanał – powiedział Niall
Na następnym kanale też mówili o wypadku. Dopiero na 6 było coś normalnego. Był tam film „Click” zaczęliśmy go oglądać. Gdy się skończył była godzina 22.
- Musimy iść – powiedziała Darcy
- Zobaczymy się jutro – dodałam
- Mogę was odprowadzić? – zapytał Zayn
- Nie, musisz odpoczywać – powiedziałam
Pocałowałam Zayn’a na pożegnanie i pożegnałyśmy się z resztą. Po 15 minutach byłyśmy w domu. Chris wraz z rodzicami siedział w salonie. Oglądali jakiś film.
- Co z chłopakami? – zapytał
- Dobrze. Harry jest jeszcze w szpitalu a Zayn jest w domu – powiedziała Darcy
- Przepraszam, że nie spędziliśmy dnia tak jak zaplanowałeś – powiedziałam
- Nic się nie stało. Wiem, że bardzo kochacie chłopaków. Na waszym miejscu zrobił bym to samo – powiedział
- Jestem zmęczona – powiedziałam
- ja też – dodała Darcy
Poszłyśmy na górę. Mimo tego, że byłyśmy naprawdę bardzo zmęczone postanowiłyśmy wejść na TT. Poczytać wpisy od fanek. Były ich miliony. Niektóre dotyczyły także mnie i Darcy.  


Mam nadzieje, że się podobało. Będę bardzo wdzięczna za komentarze :D

4 komentarze: