środa, 21 marca 2012

Rozdział 9


Następnego dnia obudził mnie dźwięk telefonu. Dzwonił Zayn
- Dzień dobry kotku – usłyszałam
- Dzień dobry kochanie
- Przepraszam, że cie obudziłem, Lae chciałem usłyszeć twój głos
- Nie szkodzi i tak już powinnam wstawać. Jak się czujesz?
- Lepiej. Zebra już prawie nie bolą
- To dobrze. O które Harry wychodzi ze szpitala?
- O 14. Może przyjdziecie do nas i pójdziemy po niego razem?
- Dobry pomysł. Przyjdziemy po śniadaniu
- Czekam. Kocham cie
- Ja ciebie też. Muszę kończyć. Do zobaczenia
Po skończonej rozmowie obudziłam Darcy. Powiedziałam że po Harry’ego pójdziemy razem z chłopakami. Poszłam do łazienki. Umyłam się, uczesałam i ubrałam białą bokserkę, różowe szorty i czarne conversy. Zeszłam na dół zrobić kanapki. Na lodówce była karteczka „ Rodzice są w pracy a ja jestem u Ethan’a. Chris”. Po chwili na dół zeszła Darcy. Ubrana była w niebieską bluzkę, jeansowe szorty i trampki. Gdy zjadłyśmy śniadanie wzięłyśmy torebki, ja wzięłam klucze i wyszłyśmy z domu. Po paru minutach byłyśmy pod domem chłopaków. Drzwi otworzył Louis.
- Cześć – powiedział – wejdźcie
  Po wejściu przywitałyśmy się z Liam’em i Niall’em.
- Zayn jest u siebie- powiedział Liam
Darcy została na dole a ja poszłam do Zayna. Stanęłam w drzwiach, które były otwarte. Zobaczyłam, że ma włączony laptop.
- Mogę wejść – zapytałam
- Jasne, że możesz. Po co pytasz głuptasie. Poszedł do mnie i pocałował – siadaj
- Co czytasz? – zapytałam
- Plotki o zespole i o nas
- Co ciekawego piszą o nas?
- że się zakochałem w pięknej dziewczynie, ale nie każdy w to wierzy
- To zrób coś żeby tak było. Ja też nie wiem czy w to wierzyć – powiedziałam mimo tego, że wiedziałam, że mnie kocha
- A top wystarczy żebyś uwierzyła – spytał całując  mnie namiętnie
- Nie wiem zastanowię się – powiedziałam.
Zayn pocałował mnie jeszcze raz. W tym czasie do pokoju wszedł Louis
- przepraszam, ze przeszkadzam zakochance, ale dzwonił nas menadżer. Chce się spotkać – powiedział 
- Gdzie? – zapytał Zayn
- Będzie tu za 20 minut
Zeszliśmy na dół. Darcy, Liam i Niall oglądali telewizor. Dołączyliśmy do nich. Po 20 minutach przyszedł menadżer chłopaków. Przysiadł się do nas a Niall wyłączył telewizor.
- Mam złe wieści – powiedział
- Jakie? - Zapytali zaniepokojeni chłopacy
- Z powodu tego wypadku musimy odwołać jutrzejszy koncert
- Nie możemy. Fanki na nas liczą – zaprzeczył Zayn
- Kochanie lekarz kazał ci odpoczywać. Fanki na pewno zrozumieją – powiedziałam
- Ona ma racje – powiedział menadżer
- A co z Harry’m? – zapytał Niall – On na pewno się nie zgodzi abyśmy odwołali koncert
- On też będzie musiał odpoczywać- powiedział Liam
- Ale na pewno nie odwoła koncertu
- Ja go jakoś przekonam – powiedziała Darcy
Rozmawialiśmy jeszcze przez pół godziny. Po zakończeniu menadżer pojechał do domu. Była już godzina 12:30. Postanowiliśmy iść po Harry’ego. Po 20 minutach byliśmy w szpitalu. W pokoju Harry’ego był lekarz, który go wypisywał. Po wyjściu lekarza weszliśmy do niego. Chłopacy powiedzieli mu, ze odwołali koncert. Harry był przeciwny. Darcy udało się jednak go przekonać, ze nie mogą dać koncertu. Wyszliśmy z pokoju, aby Harry mógł się przebrać w normalne rzeczy. Po wyjściu ze szpitala pojechaliśmy taksówką do domu chłopaków. Liam z niall’em zrobili coś do jedzenia. Zaczeliśmy jeść i oglądać film. Gdy się skończył musiałyśmy wracać do domu Chris’a. pozegnaliśmy się z chłopakami i wyszłyśmy. Chris’a nie było w domu. Byli tylko jego rodzice
- Jesteście głodne- zapytała jego mama
- Jadłyśmy u chłopaków – odpowiedziałam
- Jak oni się czuja – zapytał tata Chris’a
- Już lepiej – powiedziała Darcy – Harry musi dużo odpoczywać
- I chłopacy musieli odwołać koncert – dodałam
Rozmawialiśmy jeszcze chwilę. Byłyśmy zmęczone więc poszłyśmy spać.


Mam nadzieję, że się podobał. 

2 komentarze: