- Co się stało kochanie? - zapytałam zaciekawiona
- Możemy pogadać? – zapytał
Zapał mnie za rękę i pociągnął do swojejgo pokoju. Weszliśmy
do pokoju i zamknął drzwi
- O czym chciałeś rozmawiać?
- Dlaczego nie powiedziałaś mi o swoich urodzinach ?
- Bo nie chciałam
- Jestem twoim chłopakiem a ty i wszystkiego nie mówisz
- Nie powiedział , bo nie lubię mówić tego tak sama z
siebie, ale jakbyś zapytał to bym ci powiedziała
- Czyli to moja wina?
- Nie. To niczyja wina
- Czy jest coś jeszcze czego mi nie powiedziałaś ?
- Tak właściwie to tak
- Co takiego?
- Ja i Chris nie jesteśmy tylko przyjaciółmi
- Czyli, że ty z nim jesteś? – zaczął krzyczeć
- Nie, nie jestem nim – krzyczałam
- To o co chodzi?
- Zerwaliśmy jakieś 5 miesięcy temu
- Jak to? Przecież on od roku mieszka w Londynie
- No tak, ale jak mieszkał w LA to byliśmy ze sobą. Jak
dowiedział się, że się przeprowadza to postanowiliśmy, że będziemy razem na odległość,
ale coś nie wyszło i zerwaliśmy
- Dlaczego mi o tym nie powiedziałaś?
- Bo chciałam o tym zapomnieć. Jednak wczoraj on mnie pocałował
i powiedział, że nadal mnie kocha i chce żebym do niego wróciła
- A co ty na to?
- Gdy skończył mnie całować powiedziałam, że to nie ma sensu
- czyli nic nie zrobiłaś jak on cie zaczął całować -
krzyczał
- On mnie zaskoczył tym pocałunkiem – krzyczałam
- A może ty chcesz do niego wrócić – krzyczał – Idź sobie do
niego może z nim będzie ci lepiej – wyrzucił mnie za drzwi
- Ale ja.. – nie dokończyłam, bo Zayn zatrzasnął mi drzwi
przed nosem
Wybiegłam z domu chłopaków z płaczem. Darcy wybiegła za mną.
Pobiegłam do domu Chris’a. na szczęście nikogo nie było. Wbiegłam po schodach
do pokoju i położyłam się na łóżko. Darcy
wbiegła za mną i zapytała co się stało. Wszystko jej powiedziałam.
W tym samym czasie w domu chłopaków
Chłopacy poszli do Zayn’a
- Stary co się stało? – zapytał Niall
- Amy mi powiedziała, że była kiedyś z Chris’em
- To przeszłość. Teraz jest z tobą – powiedział Louos
- Tak myślisz? Wczoraj on jej powiedział, że chce aby ona do
niego wróciła i ją pocałował. A ona mu nie przerwała
Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Liam poszedł otworzyć. W drzwiach
zobaczył Chris’a
- Przyszedłem po Amy i Darcy – powiedział
- Nie ma ich – powiedział Liam – Ale ty chodź ze mną
Poszli do pokoju Zayn’a
- Co ty tu robisz?
-rzucił się na niego Zayn
- Stary uspokój się i pozwól mu wytłumaczyć. A nie od razu się
z pięściami na niego – powiedział Harry
- Wyjaśnić? Co mam wyjaśnić? – zapytał zdziwiony Chris
- Jak to co? to dlaczego pocałowałeś Amy?
- Bo chciałem, żeby do mnie wróciła. Uświadomiłem sobie, że
nadal ją kocham
- I co dalej? – zapytał Liam
- Ona mnie odepchnęła. Powiedziała, że to nie ma sensu. A po
za tym ma chłopaka, którego bardzo mocno kocha
Gdy Zayn to usłyszał uświadomił sobie, ze nie potrzebnie był
na mnie zły
- Powinieneś ją przeprosić – powiedział Harry
- Teraz to ona pewnie nie chce mnie znać
- Znam ja dłużej od ciebie. Spróbuj z nią pogadać - powiedział Chris
U Chrisa
- I co teraz będzie? – zapytałam Darcy przez łzy
- Nie mam pojęcia
- Ja go kocham, nie chce żyć bez niego – poczułam, że
straciłam najważniejszą osobę w moim życiu, mimo że znałam go tak krótko
- Zobaczysz wszystko się ułoży. Jeszcze będziesz z Zayn’em
szczęśliwa
- Mam taką nadzieje
- Nie płacz już
Podczas rozmowy nagle ktoś zapukał do drzwi od naszego pokoju.
Darcy wstała, żeby je otworzyć.
Proszę komentujcie będę wdzięczna
matko, cudowny rozdział. czekam na następny aż się pogodzą < 33
OdpowiedzUsuńDobry ! :33
OdpowiedzUsuńnadrobiłam rozdziały :DD
i zapraszam : http://lifewiththestars.blogspot.com/
:D
OdpowiedzUsuń